duszek
Administrator
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z NIENACKA
|
Wysłany: Czw 19:15, 25 Sty 2007 Temat postu: Komórkowy problem |
|
|
Poniżej zapis korespondecji na jednej z list dyskusujnych. Pierwszy list jest od gościa z opisem problemu.... potem w odstępach rady innych jak go rozwiązać...
>From nicholas@
Bylem u ciotki na wsi i poniewaz do cywilizacji tam daleka droga, wiec kibel maja polowy, no i poszedlem zrzucic kloca i psia krew sciagajac portki wypadl mi S45 i wpadl prosto w ta smierdzaca otchlan i co mozna teraz zrobic. Przeciez nie bede tam nurkowal.!!!
>From tomaszko123@
Jak nie zanurkujesz to nie bedziesz mial swojego siemensika:))) i pomysl jaki rachunek Ci moga nadzwonic muchy.......... spiesz sie i nurkuj tam!!!!!! tylko umyj potem rece jak zasiadziesz przy klawiaturce
>From kakrysa@
Jeszcze jedno - zadzwon na swoj numer, pogadaj z muchami, moze za kilka kupek oddadza go
>From m_pablo@
smierdzaca sprawa... Zadzwon do Siemensa, moze maja jakis Support:) albo Help Desk (desk jest tu na miejscu:)) Moze pomoga... W sumie, to gowniany )) aparat, wiec co to za roznica gdzie lezy - czy w kieszeni, czy w kiblu:)
>From kakrysa@
Szkoda, ze to nie Me45, bo tamten przynajmniej wodoodporny, a s45 jak wyciagniesz nawet, to nie wiem czy bedziesz chcial uzywac (bo jak go umyjesz? ), chyba, ze sama karte. Ale powiedz ciotce, ze jak bedzie czyscic otwor, to niech wyciagnie telefon . A jak nie to przyjedz tam z wedka i kotwiczka. )
>From brak@
Boze ja juz nie moge!!! Wlasnie wydepilowalem wlosy na plecach od tazania sie ze smiechu...
>From a@
W Gdansku archeolodzy badaja teraz na starym miescie takie kible tyle ze sprzed 400 lat i wyciagaja bardzo intersujace rzeczy. Masz szanse zapisac sie w historii. Za 500 lat wyciagna ten telefon, zbadaja ksiazke telefoniczna. Mozesz byc dumny, ze ktos kiedys bedzie ogladal twój telefon w muzeum
>From nicholas@
ale prosiaki z was!!! tragedia, dla mnie to powazna sprawa. Juz nawet szukam takiego gownowozu co jezdzi i wybieraja gowno aby mi wyssali jakos. Poki co grzebalem tam z latarka grabiami i jedyne co sie udalo, to opryskalem sie w gownie, a telefon wcielo. No i nie dzwoni jak na niego krece, wiec trudno go zlokalizowac
>From haas@
Usuncie posty na ten temat z serwera, bo ja juz chyba dalej nie posciagne, kolo 22.30 caly blok uslyszal mój nagly atak smiechu ))) siedze i rycze ze smiechu jak bóbr! ps. proponuje zrobic obok kibla podkop, a moze poszukasz wykrywaczem metalu???
>From m3k@
raczej cos wymysl szybko bo jak sie dowiedza okoliczni mieszkancy, to oni go wylowia, i zarobia sobie ttroche kaskoi:) Sa takie kije do zdemowania owocow z drzewa (np. gruszek) jezeli widzisz chociaz kawalek telefonu (oczyiscie uzyj jakiejs lapmy a nie latarki) to nie bedzie problemu) Jezeli telefon dal nurka gleboko to musisz zejsc po linie na dol A NAJLEPIEJ JAK WYSTAWISZ GO NA AUKCJI ALLEGRO.PL I ZAZNACZYSZ : "ODBIOR OSOBISTY"
Post został pochwalony 0 razy
|
|